Hej, dziś szybki wpis kulinarny. Jednym ze składników, bez którego nie wyobrażam sobie kuchni jest cynamon. Dodaję go do wszelakich ciast, do kawy, do owsianki... gdzie się tylko da :) Przez dłuuuugi czas robiłam bułki cynamonowe z książki kucharskiej Joli Słomy i Mirosława Trymbulaka, dopóki nie znalazłam TEGO przepisu: http://mojewypieki.blox.pl/2009/07/Szneki.html (niezawodna strona!), wprowadziłam jedynie małe zmiany. Oto przepis:
Ciasto:
500 g mąki pszennej
50 g cukru
pół łyżeczki soli
7 g suchych drożdży lub 15 g drożdży świeżych
75 g masła
150 ml letniego mleka
2 duże jajka
*dziś miałam tylko jedno jajko, dodałam więc więcej mleka ;)
Mąkę, suche drożdże i cukier mieszamy w misce (ze świeżymi drożdżami najpierw zrobić rozczyn; ja używam suchych drożdży). Rozpuszczone i wystudzone masło mieszamy w drugiej misce z lekko ciepłym mlekiem i jajkami (mleko i masło nie mogą być zbyt ciepłe!). Wlewamy naszą mieszankę do mąki, dodajemy sól i zagniatamy do uzyskania elastycznej, ale miękkiej konsystencji. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia (podwojenia objętości) w ciepłe miejsce- u mnie jak zwykle na garnek z ciepłą wodą :).
Nadzienie:
3-4 łyżki cuku
3 łyżeczki cynamonu
5-6 łyżek roztopionego masła
1 roztrzepane jajko lub kilka łyżeczek śmietany do posmarowania
Po wyrośnięciu ciasto chwilę wyrabiamy i przekładamy na oprószony mąką blat. Rozwałkowujemy prostokąt, wymiar w sumie dowolny ale polecam rozwałkować dość cienko. Całą powierzchnię smarujemy roztopionym masłem. W miseczce mieszamy cukier z cynamonem i tą mieszanką posypujemy ciasto- tu wedle upodobań, ja lubię dużo cynamonu i sypię grubszą warstwę :). Ciasto zwijamy w roladę i tniemy w poprzek na równe kawałki (powinno wyjść 12-13 sztuk). Bułeczki układamy w blaszce wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia i odkładamy w ciepłe miejsce do napuszenia na około 30 minut. Po tym czasie napuszone bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem lub śmietaną (dzisiaj jak już wspomniałam miałam tylko jedno jajko, więc padło na śmietanę) i wkładamy do rozgrzanego piekarnika (ok. 180 stopni) i pieczemy do uzyskania złotego koloru. Po wystudzeniu bułeczki można ozdobić lukrem (3 łyżki cukru pudru i odrobina wody). Smacznego!
To są naprawdę najlepsze bułeczki cynamonowe jakie kiedykolwiek jadłam. Jeżeli tak jak ja jesteście fanami cynamonu, będziecie zachwyceni!
Ciasto:
500 g mąki pszennej
50 g cukru
pół łyżeczki soli
7 g suchych drożdży lub 15 g drożdży świeżych
75 g masła
150 ml letniego mleka
2 duże jajka
*dziś miałam tylko jedno jajko, dodałam więc więcej mleka ;)
Mąkę, suche drożdże i cukier mieszamy w misce (ze świeżymi drożdżami najpierw zrobić rozczyn; ja używam suchych drożdży). Rozpuszczone i wystudzone masło mieszamy w drugiej misce z lekko ciepłym mlekiem i jajkami (mleko i masło nie mogą być zbyt ciepłe!). Wlewamy naszą mieszankę do mąki, dodajemy sól i zagniatamy do uzyskania elastycznej, ale miękkiej konsystencji. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia (podwojenia objętości) w ciepłe miejsce- u mnie jak zwykle na garnek z ciepłą wodą :).
Nadzienie:
3-4 łyżki cuku
3 łyżeczki cynamonu
5-6 łyżek roztopionego masła
1 roztrzepane jajko lub kilka łyżeczek śmietany do posmarowania
Po wyrośnięciu ciasto chwilę wyrabiamy i przekładamy na oprószony mąką blat. Rozwałkowujemy prostokąt, wymiar w sumie dowolny ale polecam rozwałkować dość cienko. Całą powierzchnię smarujemy roztopionym masłem. W miseczce mieszamy cukier z cynamonem i tą mieszanką posypujemy ciasto- tu wedle upodobań, ja lubię dużo cynamonu i sypię grubszą warstwę :). Ciasto zwijamy w roladę i tniemy w poprzek na równe kawałki (powinno wyjść 12-13 sztuk). Bułeczki układamy w blaszce wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia i odkładamy w ciepłe miejsce do napuszenia na około 30 minut. Po tym czasie napuszone bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem lub śmietaną (dzisiaj jak już wspomniałam miałam tylko jedno jajko, więc padło na śmietanę) i wkładamy do rozgrzanego piekarnika (ok. 180 stopni) i pieczemy do uzyskania złotego koloru. Po wystudzeniu bułeczki można ozdobić lukrem (3 łyżki cukru pudru i odrobina wody). Smacznego!
To są naprawdę najlepsze bułeczki cynamonowe jakie kiedykolwiek jadłam. Jeżeli tak jak ja jesteście fanami cynamonu, będziecie zachwyceni!